Mam na imię Mama
- Ewelina Zych-Myłek
- 1 dzień temu
- 1 minut(y) czytania
Dziś są moje imieniny. Ale najważniejsze imię, jakie noszę, to Mama.
To właśnie to Imię definiuje mnie najbardziej. Jest moim sensem życia, siłą i motywacją. Jest celem i źródłem determinacji. Jest logarytmem mojego rozwoju świadomości i najgłębszą podróżą w głąb siebie.

Doświadczenie bycia Mamą to największe, najbardziej transformujące doświadczenie mojego życia. To nie tylko rola – to droga, która nieustannie uczy, otwiera oczy, wywraca świat do góry nogami, by potem pomóc go złożyć od nowa – już inaczej, pełniej, prawdziwiej.
Bycie Mamą to:
🌿 Wdzięczność – za każdy oddech, uśmiech, spojrzenie mojej Córki.
🌿 Nauka pokory – wobec czasu, emocji, życia.
🌿 Priorytetyzacja rzeczywistości – w której nie wszystko musi, ale najważniejsze może.
🌿 Wielowymiarowy rozwój – intelektualny, duchowy, emocjonalny.
🌿 Codzienne godzenie się z własną niedoskonałością – ze zmęczeniem, brakiem czasu, pragnieniami, które czekają w kolejce za potrzebami dziecka.
🌿 Doświadczanie światła i cienia – bez romantyzowania, ale z prawdą:
☀️ światło: bezwarunkowa miłość, głębia więzi, czysta obecność, radość z najprostszych chwil, świadomość, że jestem potrzebna tu i teraz – całkowicie.
🌑 cień: bezsilność, frustracja, utrata siebie, tęsknota za dawnym „ja”, chaos, lęk o przyszłość, wyrzuty sumienia, że czasem nie wystarczam.
Ale właśnie dzięki temu – staję się Całością Jako Mama. I przez to – jako Ja.
To moja najpiękniejsza i najtrudniejsza ścieżka. Jedyna taka. Za którą jestem wdzięczna życiu. I mojej córce. Za to, że uczymy się siebie nawzajem – codziennie od nowa.
Z miłością
Mama. Ewelina Naturia Pańczyk
تعليقات